Do najważniejszego meczu Dojlid w trwającym sezonie pozostały już tylko dwa dni. Dzisiaj rozmawiamy z Asuką Machi – Japończykiem, który występuje w naszej drużynie od września i pomaga w szkoleniu młodzieży.
Asuka Machi może pochwalić się w tym sezonie skutecznością na poziomie 63%. W dotychczasowych spotkaniach rozegrał 16 pojedynków, wygrywając 10 z nich.
1. Ostatnie parę tygodni spędziłeś w Japonii. Był to głównie odpoczynek, czy trenowałeś?
Trenowałem i to dość intensywnie. Grałem pięć razy w tygodniu, miałem dobrych sparingpartnerów – czołówkę studentów z uniwersyteckich mistrzostw. Trenując nie skupiałem się na niczym szczególnym, wszystkiego po trochu.
2. Jak oceniasz swoją formę? Jak czujesz się ostatnio przy stole?
Czuję się bardzo dobrze. Jestem w optymalnej formie fizycznej, dobrze czuję piłkę. Mentalnie też nie mam na co narzekać.
3. Bytom wystąpi prawdopodobnie w składzie Viktor Brodd, Patryk Chojnowski i Patryk Zatówka. Jak ocaniasz swoje szanse z każdym z tych zawodników? Grałeś już z nimi wcześniej?
W przeszłości miałem okazję zagrać z każdym z nich, z niektórymi nawet dwa lub trzy razy. Każdy z tej trójki jest bardzo dobrym zawodnikiem i ciężko jest mi odpowiedzieć z kim wolałbym zagrać. Nie wiem czy dobrze jest zastanawiać się nad tym przed meczem. Niezależnie z kim przyjdzie mi zagrać, po prostu zrobię co w mojej mocy, żeby wygrać.
4. Piątkowy mecz to prawdopodobnie najważniejsze spotkanie sezonu. Lubisz grę pod presją?
Mecz z Bytomiem na pewno będzie trudny, a presja na pewno będzie wysoka. Mam nadzieję, że zagram tak jak zawsze. Staram się, żeby skala meczu nie wpływała na moją grę, niezależnie czy gramy mniej ważny mecz czy najważniejszy. Cenię sobie stabilność.
