Zawodnicy Dojlid Białystok wrócili w ubiegły czwartek z Zakopanego, gdzie pod okiem trenerów przygotowywali się do nadchodzącego sezonu. W obozie kondycyjnym wzięło udział prawie 50 osób, z czego połowę stanowili juniorzy, a drugą część młodsi tenisiści.

Sierpniowe obozy w polskich górach śmiało nazwać można tradycją naszego klubu – Dojlidy odwiedzają Tatry w każde wakacje. Głównym założeniem wyjazdu był trening tlenowy realizowany poprzez długie wędrówki w górskim terenie. Najmłodsi zawodnicy Dojlid prowadzeni przez trenerów Radka Połubińskiego, Karola Kunickiego i Łukasza Kryńskiego zdobywali łagodne szczyty i pokonywali trasy o średniej długości, zaliczając między innymi Przysłup Miętusi, Dolinę Chochołowską, Halę Gąsięnicową, Gubałówkę oraz Morskie Oko. Grupa juniorów miała przed sobą znacznie trudniejsze wyzwania. Nasi starsi zawodnicy pokonali w trakcie obozu ponad 100km w górskim terenie, zdobywając szczyty takie jak Kopa Kondracka, Starorobociański Wierch, Kasprowy Wierch czy Nosal. W wyciskaniu siódmych potów na górskich szczytach pomagał im trener Kamil Zdzienicki.

„Myślę, że obóz w Zakopanem zapewnił wszystkim solidny fundament kondycyjny przed nadchodzącym sezonem. W tym roku intensywność była jeszcze wyższa, w rekordowy dzień spędziliśmy w górach ponad 9 godzin pokonując prawie 40 km. Obyło się bez żadnych kontuzji i nieszczęśliwych zdarzeń, wszystko poszło zgodnie z planem. ” – podsumowuje Kamil Zdzienicki.

Oprócz wyjść w góry nie zabrakło innych ciekawych aktywności służących treningowi, regeneracji i szlifowaniu dobrej atmosfery w drużynie. Wieczorami tenisiści sparowali w piłkę nożną i integrowali się przy różnych grach i zabawach. Odwiedziliśmy także termy i Krupówki. 

Zawodnicy Dojlid wracają z obozu zmęczeni, ale szczęśliwi. Zdobyte doświadczenia i poprawiona kondycja z pewnością zaprocentują w drugiej części letnich przygotowań do sezonu, które rozpoczęły się już dzisiaj na małej hali Zespołu Szkół Rolniczych.