– Wygraliśmy w meczu derbowym z ATS-em 10:0. Kiedyś rywalizowaliśmy na poziomie ekstraklasy, teraz przyszło nam zmagać się w pierwszej lidze. W pierwszym spotkaniu wygraliśmy minimalnie 6:4, dlatego bardzo się tego meczu obawialiśmy – mówi Piotr Anchim, menadżer Dojlid Białystok.

– Mieliśmy ku temu powody. Nasza drużyna w tym sezonie różnie punktowała. Na początku z wygrywaniem problem miała Julia Skwarek i naszą drużynę musiały ciągnąć za uszy starsze zawodniczki. W drugiej rundzie role nieco się odwróciły. Punkty zaczęły robić Zuzanna Borek i Julka, a z problemami rywalizowały Kamila Gryko i Julka Jackowska, które trenowały mniej. Zależało nam na utrzymaniu i to bardzo. Staraliśmy się je dodatkowo zmobilizować do treningu i gry. Powiedziałem im, że nie widzę szans na utrzymanie w takiej sytuacji, a w przypadku spadku nie będą miały miejsca do gry. Dziewczyny potraktowały sprawę poważnie. Dobrze się przygotowały, podeszły do ostatnich spotkań dobrze przygotowane i wygrały najpierw z Gdańskiem 8:2, a następnie 10:0 z ATS-em. Inna sprawa, że rywalki były znacząco osłabione. To jednak nieistotne. Wygraliśmy, a dodatkowo inne wyniki ułożyły się dla nas na tyle pomyślnie, że na kolejkę przed końcem jesteśmy już pewni utrzymania bez konieczności gry w barażach. Dziewczyny zrealizowały swój cel i tego im gratuluję – podsumował szef Dojlid.

UKS Dojlidy Białystok 10:0 ATS Białystok
Kamila Gryko – Klaudia Nawrocka 3:1 (11:5, 7:11, 11:7, 11:7)
Julia Jackowska – Monika Tereszkiewicz 3:0 (11:5, 11:4, 11:7)
Kamila Gryko – Monika Tereszkiewicz 3:0 (11:4, 11:8, 11:5)
Julia Jackowska – Klaudia Nawrocka 3:0 (11:7, 11:0, 11:0)
Zuzanna Borek – Beata Huszcza 3:0 (11:3, 11:2, 11:4)
Julia Skwarek – Julia Huszcza 3:0 (11:0, 11:0, 11:0)
Zuzanna Borek – Julia Huszcza 3:0 (11:0, 11:0, 11:0)
Julia Skwarek – Beata Huszcza 3:0 (11:1, 11:5, 11:5)
Gryko/Jackowska – Tereszkiewicz/Nawrocka 3:0 (11:3, 14:12, 11:8)
Borek/Skwarek – Huszcza/Huszcza 3:0 (11:0, 11:0, 11:0)